Insulinooporność jest to stan kiedy nasze tkanki są oporne na działanie insuliny. Insulina to hormon, który jest wydzielany przez trzustkę w celu zmniejszenia poziomu glukozy we krwi. Jest hormonem budulcowym, który bierze udział w metabolizmie węglowodanów, tłuszczów i białka. Dzięki insulinie energia z posiłków może z krwiobiegu przedostać się do komórek. W ten sposób poziom tej energii (glukozy) we krwi obniża się, a rośnie w komórkach, czyli je odżywia.
Ostatnimi czasy coraz częściej mówi się o “modzie” na insulinooporność. Panuje przekonanie, często nawet w środowiskach lekarskich, że jest to wymysł dietetyków. Czy naprawdę tak jest czy może powinniśmy się zacząć martwić?
Niestety problem jest dość poważny. Można śmiało mówić, że insulinooporność to epidemia XXI wieku. Przyjmuje się, że stan ten wyprzedza pojawienie się cukrzycy o około 10 lat. Na szczęście insulinooporność w przeciwieństwie do cukrzycy jest procesem odwracalnym. Wraz z redukcja kilogramów nasze tkanki robię się bardziej wrażliwe na insulinę, a trzustka nie musi tak dużo jej wytwarzać.
Problem inulinooporności w większym stopniu dotyczy mężczyzn, chociaż jest on coraz częstszy u kobiet. Jest to spowodowane zazwyczaj wyższym poziomem tkanki wiscelarnej (brzusznej) u mężczyzn, która w większym stopniu nasila tą przypadłość. Kiedyś otyłość typu jabłko (brzuszna) była nazywana męskim typem otyłości. Dziś ten problem dotyka coraz więcej kobiet.
Czy prawidłowy poziom glukozy na czczo może nas uspokoić? Niestety nie jest to zasadą. W swojej praktyce niejednokrotnie spotkałam się z pacjentami, którzy glukozę na czczo mieli w normie - nawet około 80 (prawidłowy wynik 70-99 mg/dl). Jednak, gdy poprosiłam ich o pomiary insuliny na czczo okazywało się, że jest ona już podwyższona. Byli oni ogromnie zdziwieni, gdyż normy laboratoryjne pokazywały, że wynik jest w normie. Niestety normy te powinny być zmienione. Prawidłowy poziom insuliny na czczo powinien być jednocyfrowy, a najlepiej poniżej 8 mIU/l. Nie jest to tylko moje zdanie, a ma ono poparcie u licznych endokrynologów, diabetologów i innych specjalistów,
Zatem prawidłowy wynik glukozy na czczo o niczym nie świadczy. Mówi nam on jedynie, że jeszcze nie wystąpiła cukrzyca. Jednak nie wiemy jak długa droga nas od niej dzieli.
Pacjenci często nie zdają sobie sprawy, że można mieć prawidłowy wynik glukozy, a być już w stanie przedcukrzycowym. Nasza trzustka radzi sobie ze zbyt wysokim poziomem dostarczanej do organizmu glukozy - jednak tylko do czasu. W pewnym momencie nasze tkanki robią się oporne na wydzielaną przez trzustkę insulinę, a w rezultacie w naszej krwi podnosi się poziom glukozy. Na szczęście ten proces trwa wiele miesięcy, a czasem nawet i lat.
Dość przydatnym narzędziem do oceny insulinooporności jest wskaźnik HOMA. Nie daje nam on jednak stuprocentowej pewności, że rozwinęła się już insulinooporność. Zwraca nam jedynie uwagę na problem. Jeżeli wynik wyjdzie nieprawidłowy, to lekarz kieruje na dalszą diagnostykę w celu ostatecznego potwierdzenia insulinooporności.
Wskaźnik HOMA-IR na podstawie stężeń glukozy i insuliny w surowicy krwi wskazuje współczynnik insulinooporności. Wielu lekarzy jest zdania, że współczynnik HOMA powyżej 2 wskazuje na insulinooporność. Dobrze, aby wynik był przynajmniej poniżej 2, a najlepiej w granicy lub mniej niż 1. Do obliczenia HOMA-IR niezbędna jest wizyta w laboratorium i wykonanie morfologii: badanie insuliny i glukozy na czczo.
Nie ma jednej idealnej diety na insulinooporność. Są pewne zalecenia, które warto przestrzegać żeby poprawić swoje samopoczucie i stan zdrowia. Niewątpliwie dieta powinna być przeciwzapalna oraz o niskim indeksie i ładunku glikemicznym. Ilość posiłków powinna być ustalana po dokładnym wywiadzie zdrowotno-żywieniowym uwzgledniając preferencje żywieniowe. Jeden będzie się dobrze czuł na trzech posiłkach a drugi będzie potrzebował pięciu. Mówi się, że optymalna ilość posiłków przy tym zaburzeniu to trzy-cztery posiłki ale odpowiem raz jeszcze TO ZALEŻY.
Dlatego dużym ułatwieniem jest zgłoszenie się do specjalisty i razem z nim ustalenie jak najlepszej diety - czyli takiej, którą się lubi i jest się w stanie przestrzegać. Dopóki się nie ureguluje poziomu insuliny to redukcja kilogramów może być bardzo utrudniona lub wręcz niemożliwa. Na szczęście gdy tylko zadbamy o naszą trzustkę i wszystko zacznie wracać do normy to nasze samopoczucie i stan zdrowia poprawią się, a redukcja kilogramów będzie tylko skutkiem ubocznym zmiany nawyków żywieniowych.
Serdecznie zapraszam do współpracy w moich gabinetach stacjonarnych w Gdańsku, w Nowym Dworze Gdańskim lub online.
Serdecznie zapraszam do współpracy dietetycznej. Istnieje możliwość umówienia się na darmową konsultację dla tych, którzy nie są jeszcze przekonani czy współpraca dietetyczna to coś dla nich. Liczba miejsc ograniczona! Więcej szczegółów dowiesz się wchodząc w:
https://baranowska.dobrydietetyk.pl/co-nowego/2022/1/17/bezpatne-konsultacje-dietetyczne-17-01-2022/
Zachęcam do obejrzenia jak wyglądają materiały, które dla Ciebie przygotuję jeśli zdecydujesz się na współpracę indywidualną:
https://baranowska.dobrydietetyk.pl/co-nowego/2022/2/4/umow-sie-na-konsultacje-dietetyczna-zobacz-co-otrzymasz-podczas-wspopracy/
Twój komentarz