W wyniku niedoboru hormonów tarczycy następuje wzrost masy ciała, senność, uczucie zmęczenia, wypadanie włosów, kłopoty z pamięcią i koncentracją, inne. Jadłospis w tej jednostce chorobowej powinien być bardzo zindywidualizowany. Nie można jednoznacznie określić, o ile zmniejszona jest podstawowa przemiana materii pacjentów. Ze względu na zaburzoną pracę tarczycy może nastąpić znaczne spowolnienie podstawowej przemiany materii. Drastyczne obniżenie kaloryczności diety może mieć negatywny wpływ na pracę tarczycy i całego układu immunologicznego.
Dieta osób cierpiących na Hashimoto i niedoczynność tarczycy skupia się na dwóch podstawowych zasadach. Po pierwsze należy wyeliminować z jadłospisu składniki nasilające stan zapalny, pogarszające pracę tarczycy oraz pogarszające wchłanianie i działanie leków, jak np. substancje wolotwórcze, soja, laktoza i gluten – w przypadku nietolerancji, jod – w przypadku nadmiernej podaży.
Po drugie należy wprowadzić do diety takie składniki, które mają pozytywny wpływ na pracę gruczołu tarczowego np. witamina D, kwasy tłuszczowe omega-3, selen, jod – przy prawidłowej podaży, żelazo, cynk, witaminy: E,C,A.
Dieta nie powinna zawierać zbyt dużej ilości cukrów prostych. Najlepiej żeby spożywać posiłki w większości o niskim ładunkiem glikemicznym, czyli nie przekraczającym 10. Spożywać należy również produkty niskoprzetworzone.
Ważnym składnikiem przy chorobach tarczycy, zwłaszcza u osób zmagających się z nadwagą, jest odpowiednie spożycie błonnika pokarmowego. Według zaleceń WHO/FAO do prawidłowego funkcjonowania organizmu potrzeba 25g/ dobę. Zwiększona podaż błonnika poprawia perystaltykę jelit, co ułatwia redukcję zbędnych kilogramów.
Rola tłuszczu w diecie osób zmagających się z problemami z tarczycą jest bardzo znacząca. Jego odpowiednia ilość musi zostać dostarczona do organizmu chorego, gdyż zbyt niska podaż tego składnika odżywczego ma negatywny wpływ na pracę tarczycy oraz również na cały układ odpornościowy.
Przy zaburzonej pracy tarczycy zalecane jest ograniczenie spożycia substancji wolotwórczych w diecie. Znajdują się one między innymi w kapuście, kalafiorze, rzepie, brokułach, szpinaku, brukselce, ale również w orzechach ziemnych, herbacie: czarnej i zielonej oraz gorczycy. Jednak nie należy całkowicie eliminować tych produktów z diety, ponieważ są one bogatym źródłem wielu cennych składników odżywczych. Odpowiednia obróbka termiczna może w około 30% zmniejszyć ilość tych substancji w produkcie.
Również potrzeba eliminacji warzyw psiankowatych jest mocno wyolbrzymiona. Wciąż brakuje badaniach na ludziach, które potwierdzałyby tą teorię. Jednak powszechnie wiadomo, że warzywa psiankowate mają dużo witamin i składników mineralnych, dlatego warto je wprowadzać do codziennej diety.
Działanie wolotwórcze może mieć również soja i produkty jej pochodzenia, dzieje się tak w przypadku osób, u których występuje deficyt jodu. Soja wpływa negatywnie na wchłanianie syntetycznych hormonów tarczycy, dlatego należy zachować minimum kilkugodzinny odstęp pomiędzy zażyciem leku a spożyciem produktów na bazie soi.
Wokół tematu Hashimoto w ostatnich latach narosło wiele mitów. Jednym z nich jest to, że wszyscy chorzy na autoimmunolgiczne zapalenie tarczycy powinni wykluczyć ze swojej diety gluten. Faktem jest, że choroba Hashimoto czasami wiąże się ze współistnieniem celiakii i/lub nietolerancji laktozy i/lub nabiału. Jednak nie u wszystkich osób ta korelacja musi wystąpić, co więcej u większości osób wcale ona nie występuje. Prawdopodobieństwo pojawienia się celiakii u osoby z chorobą Hashimoto jest kilkukrotnie wyższe niż w przypadku osoby zdrowej. Jednak w populacji ogólnej zaledwie 1% osób choruje na celiakię – zatem nie są to nie wiadomo jak duże wartości. Z tego względu przed wyeliminowaniem tego składnika diety warto wykonać diagnostykę w kierunku celiaki. Jednak żeby diagnostyka ta nie była zafałszowana, to nie można eliminować gluteny przed jej wykonaniem!
Co więcej środowiska naukowe nie popierają eliminacji glutenu/laktozy/nabiału bez wcześniejszej diagnostyki. O ile pacjent nie ma objawów, nie wykonał dalszych badań, to nie zaleca się wprowadzenia diety eliminacyjnej. Temat diety bezglutenowej i innych wykluczeń przy chorobie Hashimoto wciąż jest badany. Być może w przyszłości pojawią się nowe dowody naukowe. Jednak na chwilę obecna wpływ tych restrykcji na funkcjonowanie tarczycy nie został dowiedziony. Temat nieodpowiednio zbilansowanej diety bezglutenowej, beznabiałowej będę jeszcze poruszać w kolejnym artykule. Jest on zbyt obszerny żeby go tutaj rozwinać.
Gdy moi pacjenci, mimo wszystko proszą o eliminację tych składników z diety bez wcześniejszej diagnostyki, to zgadzam się po dokładnym przedstawieniu mojego zdania na ten temat. Zdarza się, że pacjenci po otrzymaniu diagnozy Hashimoto, mimo wszystko decydują się na dietę eliminacyjną. Wtedy na ich życzenie układam taką dietę, ale dbam o to żeby były dostarczone wszystkie niezbędne składniki pokarmowe. Zbilansowanie diety bezglutenowej, beznabiałowej nie jest prostym zadaniem nawet dla dietetyka. Dlatego jeżeli już decydujemy się na taką dietę, to koniecznie trzeba udać się do specjalisty, który zadba o to żeby niczego nam nie zabrakło w diecie.
Serdecznie zapraszam do współpracy dietetycznej. Istnieje możliwość umówienia się na darmową konsultację dla tych, którzy nie są jeszcze przekonani czy współpraca dietetyczna to coś dla nich. Liczba miejsc ograniczona! Więcej szczegółów dowiesz się wchodząc w:
https://baranowska.dobrydietetyk.pl/co-nowego/2022/1/17/bezpatne-konsultacje-dietetyczne-17-01-2022/
Zachęcam do obejrzenia jak wyglądają materiały, które dla Ciebie przygotuję jeśli zdecydujesz się na współpracę indywidualną:
https://baranowska.dobrydietetyk.pl/co-nowego/2022/2/4/umow-sie-na-konsultacje-dietetyczna-zobacz-co-otrzymasz-podczas-wspopracy/
Na koniec chciałam jeszcze poruszyć temat nietolerancji pokarmowych. Ostatnimi czasy testy na nietolerancje IgG robią się coraz bardziej popularne. Jednak ich zasadność budzi wiele wątpliwości. Toarzystwa naukowe nie uznają tych testów jako wiarygodny wskaźnik nietolerancji pokarmowych. Być może w przyszłości uda się tak zaprojektować te testy żeby były wartościowym wskaźnikiem przy układaniu diet.
Na chwilę obecną te testy w większości nie oznaczają przeciwciał IgG z podziałem na podklasy (wyróżnia się cztery podklasy). Obecność IgG4 świadczy o tolerancji danego składnika pokarmowego i jest procesem fizjologicznym – jest to normalna reakcja organizmu po ekspozycji na dany pokarm. Podklasa IgG4 stanowi pokaźną część w całkowitym IgG, więc oznaczanie tylko całej klasy, bez rozbicia na podklasy, nie jest dowodem na nietolerancje pokarmowe.
Co więcej nie ma jednoznacznie wyznaczonych norm dla ilości tych przeciwciał i niektóre laboratoria podają własne zakresy. Aktualnie nie ma wiarygodnych badań, które wykazywałyby skuteczność diety opartej na tych testach, wykazujących związek modyfikacji diety pod kątem tych testów, a ustąpieniem objawów.
Zdarza się, że do mojego gabinetu trafiają pacjenci już z wykoannymi testami. Przedstawiam im zawsze moje stanowisko, ale jeżeli proszą o uwzględnienie danych nietolerancji, to układam jadłospis zgodnie z ich preferencjami. Czasami zdarza się, że niektóre osoby faktycznie odczuwają poprawę po wyeliminowaniu niektórych składników pokarmowych z diety. Jednak stwierdzenie tego po czym czujemy się dobrze, a po czym niekoniecznie można ustalić w inny sposób – samobserwacja, diagnostyka w kierunku celiakii, nietolerancji laktozy, nabiału. Nie ma potrzeby wykonywania testów o bardzo wątpliwej wiarygodności.
Należy pamiętać, że zasadniczym elementem terapii jest leczenie farmakologiczne, które polega na przyjmowaniu preparatów hormonów tarczycy. Dietoterapia jest bardzo ważnym czynnikiem wspomagającym leczenie, jednak nie może zastąpić farmakoterapii.
Twój komentarz